Byłem tam dzisiaj. Jakaś sesja ze strzelaniem i łukiem i strzałami i mnóstwem innych rekwizytów.
Ale wszystko, dosłownie wszystko domaga się czyjejś obecności.
Najbardziej krzak, który tyle widział.. Gościa który kucnął pod drzewem i zostawił po sobie ślad. Zwierzęta nocą, paniusie z pieskami, dbających o zdrowie biegaczy. Ale najbardziej czeka na widok, który do tej pory iluminuje, kiedy siądziesz w ciszy leśnej i poczekasz. Wspomnienia się powoli materializują nitki ektoplazmy zbielrają się w przestrzeni i ukazuje się obraz. Ptaki milkną, wiatr zamiera. A wówczas w promieniach słońca ukazuje się odbicie marzeń. Lustrzane, idealne i pozbawione wad oryginału.
Cudowne!
20 LIPCA 2017
12 LIPCA 2017
24 CZERWCA 2017
21 CZERWCA 2017
20 CZERWCA 2017
20 CZERWCA 2017
15 CZERWCA 2017
5 MARCA 2017
Wszystkie wpisydiego22
20 CZERWCA 2017