Nie muszę pytać, czy otworzysz
Bo wiem, że jeśli zjawię się
To w progu bedziesz stać
I zdejmę płaszcz podszyty lekiem
Gdy przy mnie i przy nikim wiecej
Twoja jasna twarz
Dajesz mi niepokorne myśli i niepokoje
Tyle ich wciąż masz
Kochana
Nie myśl, że nie miniemy nigdy się
Choć łatwiej razem iść pod wiatr
Podtrzymywałaś moją głowę
Nie roztrzaskałam skroni
O podłoge - póki co
Przed snem wypowiedz moje imię
Przybęde wraz ze świtem
Proszę, nie śpij - jestem już
Dajesz mi niepokorne myśli i niepokoje
Tyle ich wciąż masz
Kochana
Nie myśl, że nie miniemy nigdy się
Choć łatwiej razem iść pod wiatr
Dajesz mi niepokorne mySli i niepokoje
Tyle ich wciąż masz
Kochana
Nie myśl, że nie miniemy nigdy się
Choć łatwiej razem iść pod wiatr
Kochanie <3