PRZEMÓWIENIE NAPISANE :)
Uf, w końcu skończyłem. Bite trzy godziny mozolnego pisania, poprawiania, wykreślania, dodawania myśli. Ręka mnie boli od tego wszystkiego. Ale, jakaś mała satysfakcja we mnie siedzi, że chociaż napisane samodzielnie, bez pomocy kogokolwiek. A teraz? Teraz czas na wyluzowanie się, no bo jutro szkoła, trzeba się psychicznie przygotować na tę udrękę.
Napiszę w weekend jakoś.