Znamy juz przyczynę i wiemy co robić.
Generalnie plecy ja bolały od siodła,
a raczej od złego siodłania.
Jeszcze w czw p. Ola przyjedzie i ją pomierzy,a docelowo musimy wymienic siodło i kupic Myoplast.
A ostatnio przez to masakra, same swiece, nic sie nie dało zrobić.
Wędzidło w zębach i koń sztywny.
Teraz się rozluźniamy na czambonie kilka dni a w czw wsiadamy i powinno byc ok ;)
Dobrze ze na to wpadłam bo jeszcze rok i koń by sie nadawał do ostrzykania.
A dzisiaj jeszcze Quinta jeździłam ;)
Zajebisty jest ;D
A wczoraj Tajwana troche ; p
A<3
.Powinno wypalić.