uciekam wciąż
od tej myśli
bawię się nią
czemu wciąż gramy?
znowu los drwi
spojrzeć w oczy bez przeszłości
nie chcę obietnic
nie chcę na wyłączność
nie chcę zniewolić
Wolności proszę..
myślę,
wspomnienia
ja nie chcę cofnąć czasu
wehikuł czasu na złom
dorosłość-młodość
1:0
wynik weekendu
boli, bo to przez cudze życie
i ten poważny ton
spokojny
nawet niegniewny
szpitalna sala
Mały Książę nigdy Cię nie polubię,
ale muszę się z Tobą zgodzić
świat dorosłych
jest dziwny
nie dla mnie..
irytujący
standardowy
szary
szczęścia mojego..
mam swój świat tam nie ma nikogo z was
on jest mój
on mi wystarczy
na wyłączność
nie chcę by się spełniło.