siema. piąteczka,piąteczka,zółw.
tradycyjnie wstałem o 9 spałbym dłużej ale ktoś mnie musiał obudzic ...
do kościoła z Filipem na 10 min i na miasto ...
potem obiad i na deseczke. trudny dzień.
została jeszcze na jutro historia i lajtowo. ma ktoś pytania -.-?
jeszcze trzeba krzyżaków ogarnąc i jest wporządku.
nara!