lol

ema.

podsumowanie roku 2010?

i takim sposobem mamy 30 grudzień a jutro 31 no i w końcu upragniony sylwester.

jak wspominam ten rok? duuuużo nowych znajomych, nowa zajawka, wygrane zawody, w chuuuj szaleństwa, w chuj straconego czasu, w chuj lenistwa i w chuj meeeeeeeeeeeeeeeega akcji.

[myśl 2]

gdyby nie znajomi nie sięgnął bym po wiele wiele wiele rzeczy. dużo zajawki , czillowanie na desce, w chuj gadania, w chuj kłótni i obrażania się, w chuj wydanej kasy na chuj wie co i w chuj innych rzeczy.

[myśl 3]

w tym roku założyłem photobloga, last'a, formspring'a, facebooka, yt'ba. - czyli ogólnie dużo dużo dużo jebania w bambus w internecie dla zabicia czasu.

[myśl 4]

ferner to ferner i nie ma chuja we wsi

[myśl 5]

dużo dziwnych hasełek typu : jeśli lubisz kromki z serem to posmaruj dżemem, poszedłbym do szkoły, lubie krewetki w maśle orzechowym itd.

[myśl 6]

w chuj nowo zwiedzonych miejsc, mam na myśli głównie trip do Londynu który był naprawdę zajawkowy i chętnie bym na taki pojechał jeszcze raz, bo był pełen czill i ogólnie było w chuj miejsc, które warto było zobaczyc jak np Muzeum Historii Naturalnej ) coś w tym stylu (.

[myśl 7]

dużo koncertów, dużo siniaków, dużo darcia się i w chuj headbangów.

[myśl 8]

mega zajawa na desce, też dużo siniaków, dużo tripów i w chuj nowych ziomków.

[myśl 9]

trochę sporów ze starszymi no ale dałem radę.

[myśl 10]

dużo nowych wrogów jak i sprzymierzeńców - to co lubię najbardziej

[myśl 11]

'yeah my life is bitch but you know nothing about her' - bardzo dobry tekst

[myśl 12]

Im dłużej żyjemy, tym bardziej uświadamiamy sobie jak wcześniej mieliśmy łatwo.

[myśl 13]

czy się czegoś nauczyłem w tym roku? na pewno sztuczniej wiedzy z książek którą ssałem z tego gówna.

o życiu raczej też trochę.

[myśl 14]

dużo rzeczy rozkminiałem całymi godzinami i nic z tego nie wychodziło. - może kiedyś to zrozumie

[myśl 15]

nowe przyjaźnie = to co najważniejsze

[myśl 16]

'czasem czuję się jak przybysz z innej planety - nie piję, nie palę, nie cpam, szanuję kobiety i wierzę w miłośc - bardzo dobry paradoks który potwierdza że powinniśmy przeglądac czasami demotywatory.

no i to chyba tyle z tego roku. życzę wszystkim wszystkiego najlepszego w nowym roku i żeby się wam wiodło w miare lajtowo.

i sobie udanej zabawy z jaśkiem.

btw. formspring

nara ;]