I znowu jest beznadziejnie.
Nie mam juz siły. Jutro dzień kobiet i brak planów..norma.
Czasem zastanawiam sie nad tym co robię i po co..czy to ma jakikolwiek sens?
Jutro może będzie choć trochę lepiej..no w końcu nie można tracić nadziei.
Prawda?
https://www.youtube.com/watch?v=J8flLMlIfpY