Miłość to ściema, miłości nie ma, są tylko głupie zauroczenia.
No tak ... Zakochałam się. Już kompletnie nie wiem co robić.
Czasem jest dobrze, oboje się wznosimy.
Ale czasami spadamy. Urywa się kontakt. Ale to powraca.
Spacery, przez które jestem szczęśliwa przez pare dni. Sms'y na dobranoc.
Piękne takie życie, czyż nie? Ale czego on tak na prawde chce? Czego ja chce?
Nie wiem czy postram się to utrzymać. I to jest miłość.
Nie potrafisz tego opisać. Ale to czujesz. Dokładnie w sercu.
Piękne uczucie.
Pięknie tak żyć <3.
Ale to wszystko mi sprzyja. Wszystko jest inaczej.
To ma znaczenie. Ma wpływ. On ma na mnie wpływ ;3
Już nie pale,
Już nie pije,
Już nawet nie przeklinam :)
Piętnaście lat temu dostałam nową gre. Nazywała się życie. Grałam w nią codziennie, dwadzieścia cztery godziny na dobę, aż pewnego razu doszłam do nowego poziomu o nazwie "miłość".