eee macarena ;3 hum, nie ma to jak otwierając lodówkę zobaczyć u siebie SPLENDIDO <3 Martyna, ty wiesz :3 dobry obiad z Tobą, zamieszkam u Ciebie xd czemu znowu pada ? no czemu ?! jest zimno, chujowo i wszystko, jestem chora a to jeszcze pogarsza :c w sumie jest okej, nie będąc dobrze, dziwne. w sumie mogę się cieszyć, jednocześnie płacząc, przylepiając sztuczny uśmiech na twarz, czekająć na powrót do domu, zamknięcie się w swoim pokoju i kolejny szloch, kolejne łzy wylane w poduszkę. w sumie powinnam przemyśleć to wszystko, ale robiąc to , nie wyciągam żadnych wniosków, po prostu jest coraz gorzej . zaczęło się od małej dziury w drodze, a teraz jest przepaść, za niedługo będzie kanion. nie ma nic, co uratowałoby mnie przed powiększeniem tej przepaści, są przyjaciele, którzy spowalniają ten proces i którym jestem wdzięczna za wsparcie, i w sumie jesteś Ty, ale nie wiesz ile dla mnie znaczysz i jak mi na Tobie zależy, nie masz pojęcia jak wrażliwa jestem na Twoim punkcie, jak się cieszę pisząc z Tobą o tych wszystkich  rzeczach, widząc Cię mam ochotę zatrzymać czas i trwać tylko w tych chwilach, gdy jesteś obok i jak jest mi źle, gdy się cofasz zachowując dystans, zmieniając podejście, odsuwając się ode mnie, jak długo potrafię płakać po tym jak mnie zranisz robiąc to, czy tamto, jak denerwuję się, gdy piszesz coś, co nie jest prawdą na mój temat, nie wiedząc jak boję się, że Cię stracę .nie musisz o tym  wiedzieć, nie musisz się nawet domyślać, po prostu bądź. i znów płyną łzy na wspomnienie ostatnich chwil .
tyle z dzisiejszych refleksji, nic więcej z tego całego płaczu nie wywnioskowałam tylko tyle, dziękuję.