No cóż takie skojarzenia.... ---> https://www.youtube.com/watch?v=Atj5GO46QQc
Słońce w końcu u nas wyszło i piękny dzień się zapowiada.
Od dzisiaj zmiany.. nie ma co czekac na jutro... żebym kurczak miała zadyszkę wchodząc na małą górkę, to jakiś skandal jest. Ta góreczka wydawała się wczoraj jak wielka GÓRA, na którą wejście trwało bez końca.
Dzisiaj zakwasy jakbym kuźwa nie używała swoich nóg przez ostatnie miesiące.
25 lipca w końcu otwierają siłownie i baseny. Ciekawa jestem jak rozwiążą kwestię "social distance" :D
Znając brytoli napewno wymyślą coś niezwykle fascynującego...
A ja odliczam.. byle do soboty :)
A właśnie... czy są jakieś sposoby, żeby ominąć w Polsce noszenie maseczek? Kilku minut w tym nie mogę wytrzymać, bo się od razu duszę, a co dopiero gdzieś w tym łazić..
Znalazłam jakies rozporządzenie, że nie trzeba jeśli ma się jakieś tam choroby i że nie trzeba żadnego zaświadczenia lekarskiego.. jak to na prawdę wygląda?
Z pozrowieniami niedzielnymi. :)