nie jestem autorką zdjęcia.
Wczorajszy dzień był koszmarny. Gdyby tylko dało się cofnąć czas.
Granica psychiczna całkowicie się złamała, pękłam na milion kawałków. Wiedzialam ze nadejdzie taki moment.
Bardzo chciałabym mu wybaczyć, pozwolić mu przyjechać. Nie umiem. Nie dopuszczę go do siebie po tym co zrobił. Nie mogę się uspokoić w tej sytuacji, targa mną milion nastrojów.
Nauka do 15, potem do pracy. Praca rozwala mi naukę do sesji, jednak dobrze że praca jest.
Gdy mam za duzo czasu ze sobą, za dużo myślę.