...bo siada na wszytskim...
Noc jest z milcznia skrzydeł ptasich
gwiazdy z mądrości swoich oczu
rozkute w planetarnym czasie
po grzbiecie nieba światło toczą...
....A my z harmonii i rozdźwięku
z niecierpliwości strun spragonionych które od bólu łzami pękną
pod gniewem rozpalonych dłoni...
Zaniemogły ze strachu
zagoniły się w szaleństwie
myśli złożone
marzenia bezsenne
lekko pozacierały się
granice między dobrem a złem
w każdą stronę
rozbiegły się znaki
.....................
...................
.........................
...........................
Znam
drogi wiodące do dna
mosty rzucone na wiatr
światło walczące o blask
kształty bez formy
....ja znam