daaawnooo mnie tu nie było

ostatni tydzień wakacji minął z paroma moimi osóbkami i tego im nie zapomne;*

bo hmmm...

oni są zawsze kiedy jest kiepsko...

początek roku szkolnego dokładnie 2, 3 i 4 września a i w połowie ostatni poniedziałek były średnio udane...

ale jak już powiedziałam są osoby, które potrafią mnie rozśmieszyc;]

a poniedzialek czemu w polowie?

bo tak...

ale pan w parku był zabawny no i jak zwykle na kółku po przerwie wakacyjnej było super wiec jakoś to było:D

a dziś

wstałam rano jeszcze zeby z niemca napisac;/

bo wczoraj do MIchala ieczorem zawedrowalam a wczesniej sie nie chcialo;p

;0;p

przedwczoraj ktos mnie bardzo zaskoczyl piszac do mnie jako pierwszy. zadziwiajace

i zajebisty skecz byl wczoraj

ludzie to debile. szczegolnie faceci. szczegolnie taki jeden xD ŻOL

no ale cóż... jak to ktos powiedzial "sa ludzie i parapety"... "krzesła, taborety..."-dodałam^^

***

zdjecie takie OoO.

podoba mi sie:)

dziś ogólnie bedzie luzny dzien tylko ten niemiec na ostatniej godzinie... a dzis 6 lekcji wedlug planu:D wczoraj tez ale ostatecznie mialam 5^^ z powodu braku szanownej pani wychowawczyni M.^^

***

no nic...

mykam szukać swego popieprzonego pociągu...

.

.

.

.

.                            

.                          

.                          

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.-nienawidze cie!!

.

.                                                                                                                                  -czemu?

.

.

.                                                        -bo Cie Kocham...

.

.