Tak, na kolacje mam jajecznice ze szpinakiem.. wielu uznało by to za okropieństwo. Gożej to wygląda niż smakuje. No tak czy siak nieważne, jest zjadliwe no. Koty z mazur były? Mały szczegół. Mam multum zdjęć do skasowania i zero chęci, żeby się za to zabrać, z pozdrowieniami dla czasu. Robota na dobre pół nocy. Czego chcieć więcej? O! i katar do tego!
"a kiedy już Cię prawie znam i łapie Cię za rękę by imię twoje zgadnąć, potykam się na sznurowadle."