U mnie jakoś leci :) poprawiam szkołę i jakoś daje rade.
Dzisiaj wstałam o 7.30 bo Basiula mnie obudziła hehe :) Na 3 lekcje byłam w szkole. Napisałam test z angielskiego na wychowczej. Po szkole poszłam zajarać z Basią. Później do Life, po kosmetyki i do domku :) Później ogarnę sprawy z tą Łajdarą;* i spotkam się z Mateuszkiem :)
+ Nigdy się nie poddam! :D