jestem wariatką. no i co z tego?
Uczę sie nie przyzwyczajać do ludzi.
dzisiejsze słowotwórstwo Pyzuchy : "trąbali"
Wyganiam strach i w pewność siebie go obracam.
Przyznaję : jestem słaba i cholernie samotna. Już się tego nie wstydzę.
Mam nadzieję, że szybko minie mi ten stan.