Co tu dużo mówić.. Zdjęcie jest z ostatnich wianek, z pierwszego dnia wakacji. Narazie minął tydzień a działo się tyle, że sam nie potrafie sobie tego w głowie poukładać... :[zly] Głównie problem ze szkołą, kończy sie na tym, że ide tam gdzie nie chce a iść musze. Przyczyna jest chyba oczywista.