no więc został nam w zasadzie tydzień wakacji : o
mega szybko zleciały, mam wrażenie lekkiego zmarnowania lipca, ale mniej więcej od imienin zaczęło się pożądnie dziac ;)))
jestem zadowolona, że poznał tych ludzi, którzy pojawili się w moim życiu w te wakacje.
ludzie z różnych stron, starsi, młodsi..
ale wszyscy wnieśli coś do mojego życia i za to im dziękuję.
przez ostatnie dni w zasadzie niewiele robiłam.
w niedziele Dąbki były.
uwielbiam to, że nikt mnie nie zna.
mogę swobodnie robic wiele rzeczy nie narażając się jednocześnie na opinię znajomych, mega mi się to podobało.
poniedziałeek ?
hmmm, sama w sumie nie pamiętam co robiłam.
wczoooraj poszłam na miasto, potem spacer z Asikiem.
pozytywne rozmowy i ogólnie mile spędzony czas, dziękuję Ci :*
dzisiaj wstałam i jestem z siebie dumna :D
zaraz ogarne się i chyba wychoodzę, kierunek Leśna do lekarza musze isc ; o
potem jakis spacer ze szkrabem i kierunek Polna.
koło 16 ide spowroootem na miasto musze ogarnąc troche rzeczy, może z Kiniąą uda się dzisiaj spotkac :*
a jak nie to mamy jeszcze kilka dni.
jeszcze tydzień i te cale ogarnianie do szkoły, NIE LUBIE TEGO ;c
i chcę na koniec podziękowac :
*Agnes* - dziękuję Ci, że jesteś moją przyjaciółką, że pomagasz mi jak tego potrzebuje, że wytrzymujesz moje marudzenie :*
*Karolksa* - dziękuję za wszystko, za to, że się poznałyśmy, że zawsze znajdujesz czas na dłuuuugie rozmowy i za Twój śmiech w słuchawce :*
*Ula *- dziękuję, że spędzałas w te wakacje ze mną tyle czasu, że zabrałas mnie taaaaam :*
i dziękuję ogólnie wszystkim, których dopiero poznałam i tym, z którymi poznałam się lepiej.
kochanii moi :*
zmykam, napisze za kilka dni ;))