Jasne niebo, tak jasne, że widać chmury. A przez te chmury przebijają promienie, które staram się łapać.
Staram się łapać każdy promień, który daje Ci szczęście.
Twoje szczęście = moje szczęście.
Tylko zrozum mnie.
Pomóż mi odnaleźć to czego szukam, tylko jest jeden problem. Ja nie wiem czego tak naprawdę szukam. Albo i wiem, ale nie chce żebyś Ty wiedział, no tak po prostu nie chce. Może po prostu już Ci nie ufam? Zastanów się nad tym. Oddalasz się, oddalisz się do końca, a wtedy powiesz, że to moja wina. Ale najpierw naucz mnie czegoś... czegokolwiek, może być nawet coś tak prostego jak przestanie tęsknić. To mi tak strasznie nie wychodzi.