Macie coś świeżego :). Kormanek z dzisiaj <3. Wybrałam się do stajni po długim czasie. I w końcu sobie pogadałam z Olką i Zuzią, tak długo nie rozmawiałyśmy :). Korman przy czyszczeniu wszystkiego się bał. Po długiej przerwie musiałam wziąć go na lonże, kłus w miarę, ale galopu lepiej nie skomentuje, po jeździe ładnie go wypucowałam, a towarzyszyła mi Zuzia z Albi, matko ten kucyś jest świetny :D. Teraz objadam się i robię masę jak Korman hahaha xd. Zaraz zacznę coś kombinować z padokiem :). Miłego wieczoru ! :)