Heloł,
dzień mija pomyślnie, bla, bla, bla,
no nic, w sumie o czymś trzeba napisać.
Więc właśnie wróciłam ze szkoły, w szkole dużo nauki, gimbaza, eh..
Na razie nie mam większych planów na dzisiejszy dzień, zaraz muszę się zabrać do nauki, żeby poprawić chociaż część moich jedynek, których jest aż 6, jeju:(
Może wydawać się niektórym, że to mało, ale moi rodzice są raczej przyzwyczajeni, że z podstawówki wynosiłam dobre oceny, iż nie rozumieją, że nie chce mi się uczyć.
Muszę poprawić hiszpański, religię i historię.
R E L I G I Ę
Nasz ksiądz jest.. eh, trochę nieznośny, ogólnie nie lubię go, ale to już swoją drogą.
Najbardziej w tym tygodniu nie mogę doczekać się piątku *Taniec z Gwiazdami, tiny zapewne*, oraz soboty *jadziemy z Paulą na zakupy, może wreszcie będę miała Sir Force*.
I tak jak na mnie, to troche się rozpisałam, na koniec życzę Wam miłego tygodnia i.. byle do piątku ;3