póki co mówie "stop miłośći"
ooo chyba mam wene , aby coś pomarudzić : D omom .
więc dzisiaj chyba zaczne głosic swoje mongolskie teorie .
Zastanawialiscie się nie raz czy to co się dzieje w życiu ma
jakiś sens ?albo np. czy kłamstwa zawsze są złą intecją
lub czy miłość istnieje ? w życiu są chwile , sytuacje
słowa których niekiedy żałujemy .. są takie sytuacje,
że popełniamy błedy raniąc drugą osobę .. jednak życie polega na
błedach człowiek który nie potrafi byc całkowicie szczery musi
zasmakować swoją porażke,jednak nie oznacza to ,ze trzeba
tą osobę odrazu skreślać . Człowiek po smaku porażki zdaje
sobie sprawę z wszystkiego . i wie czeego chce .
Mianowicie jeżeli chodzi o szczęście .. wszystko potrafi się
spierdolić ... jedną chwilą , jednym gestem .
Gdy już za późno na słowa : kocham , przepraszam .
... druga sprawa .. kłamstwa .
niekiedy okłamujemy bliskie osoby z myślą ,że
tak bedzie lepiej .. , że ochronimy drugą osobę
przed smutkiem . Idziemy dalej przez życie nie
oglądając sie wstecz jedak wtedy budujemy szczęście
na kłamstwach.... Nawet gdyby prawda miała
kosztować utratą bliskiej osoby .. Szczerość jest najważniejsza .
następne co mi chodzi po głowie to ...to , że wszystko
w zyciu ma jakis sens .. wsszystkie wzloty ,
upadki coś po coś nic nie ma tak oo na odjeb się .
Gdy przychodzi chwila , że upadamy
to po to by sie podniesc i odnaleźć sens .
ojć i chyba wenka mi się skonczyła .
Tam tadam .
http://www.youtube.com/watch?v=hydLeKO_7BU
ta piosenka wyrywa mi serce <3
http://ask.fm/PatrycjaP