Juz wszystko zaplanowane....ślub ma sie odbyc za rok data juz zaplanowana miejsce tak samo...
Tyle tego wszystkiego....
Reszte zdradze póżniej.....chyba ze ktos jest dobrym wzrokowcem....hihi
Jestem szczesliwa nie powiem ze nie ale tak naprawde to kiedys nie wierzylam ile zachodu jest przez taka sprawe jak slub....powiem ze to dopiero poczatek a ja juz nie wiem za co sie chwytac fakt faktem duzo zrobilam.....Rodzice juz goraczki dostaje wkoncu ma byc 150 osob to raczej ogromny slub bedzieJeju nie wierze ja w Bialej sukience...w białym welonie z Moim Misiem
na zawsze razem
.....
Kocham Cie Panie Bartkowiak..Moj Ty cały
A ten wierszyk to jest od Mojej kuzynki specjalnie dla nas..Dziekuje kochana
Mały gołąbek co latał po świecie,
Widział wiele jak zapewne wiecie.
A to, co go naprawdę wzruszyło,
Miłością Patrycji i Michała było:
Wszyscy wiedzieli jak się wspierają,
Jak się kochają i sobie ufają.
Tajemnic między sobą nie mieli
I być jedną rodziną bardzo chcieli.
Pewnego zwykłego dnia ponownie się spotkali.
Dobrze się bawili, rozmawiali i dużo się śmiali.
Nagle Michał wyciąga malutkie pudełeczko.
Patrycja otworzyła wieczko.
Błysnął pierścionek zaręczynowy.
Już wiedział - na małżeństwo był gotowy.
Nieśli tę radość wszędzie,
Tę radość, że ślub będzie.
Prawda ze fajny no nie