TAk, to właśnie jest widok z mojego okna (a konkretnie to z balkonu :p). A ja dzisiaj znów miałam pobieraną krew, a od tego robią mi się siniaki (więc cudnie to wygląda 2 siniaki obok siebie, tak, że prawie zlewają się w jeden :().
I nie no było znośnie, do czasu gdy popsuła się probówka. I to pytanie piguły: ,,Potrzymasz mi te strzykawke, bo probówka się zepsuła, a ja nie chce ci się po raz kolejny wkłówać:[placze]". no i co miałam zrobić?? przytrzymałam tę strzykawke z igłą, która tak przy okazji była w mojej żyle :[szok]. Nie no super było, pomijając, że od razu mi się słabo zrobiło, ale to nic. A teraz jeszcze te siniaki :(. Mam już tego dość!! NIenawidzę pobierania krwii!!!!!
Pozdro :*:*:*
P.S. A jutro znowu muszę iść do lekarza, ale mam nadzieje, że więcej krwii mi pobierać już nie będą.