Dawo mnie nie było bo prawie rok.
Wiele się wydarzyło. Było bardzo źle i bardzo dobrze. Napiszę o dobrych rzeczach.
Od roku skończyła sie zabawa w przesiadywanie. Mieszkam z moim lubym.
Od 04.08.2016 jak widać na powyższym zdjęciu które właśnie zostało zrobione tego dnia, na moim palcu lśni coś o czym marzy każda zakochana kobieta.
Jestem szczęśliwą narzeczoną i z każdym dniem doceniam coraz bardziej mojego przyszłego męża. <3
Ten porządny kawałek testosteronu jest wsparciem i kimś dzieki komu chce być coraz lepszym człowiekiem.
Nie zapominając o przyjaźni cieszę się że trwa tyle lat i z każdym dniem i nowym doświadczeniem staje sie bardziej wartościowa.
,,Jesteś autorem najpiękniejszych chwil mojego życia''
ps. kolory nie są tu przypadkowe