Ja chce słońce. Ja chce znów nad morze!
Niestety sie szybko nie doczekam:/ jeszcze ta paskudna jesien, szaro, buro i deszcz. A potem zima. Chyba depresji dostane. Moze magia świąt mi pomoze:-)
Poza tym czemu jak sie cos psuje to ciagnie za soba lawine i jak sie wali to na calej linii. Niby duzo czasu a tak naprawde to nie wiem gdzie mi znika. Niby wszystko ok a w rzeczywistosci kompletnie nie. Mam ochote coraz czesciej wybudowac sobie barak i sie zamknac az sie wszystko samo ulozy ale nigdy nic sie samo nie uklada co najwyzej samo sie psuje. Niby sie staram ale juz nie mam do tego sił.
Podobno dla chcacego nic trudnego jednak wiele rzeczy nie zalezy od nas i chocbysmy nie wiem jak sie starali to sie nie uda. Wlasnych mysli i odczuc nie zmienimy i od nich nie uciekniemy. Poprzynudzalam to koncze.
"Jak rozpoznac ludzi, ktorych juz nie znamy.
Jak pozbierac mysli z tych nieposkladanych.
Jak odnalezc nagle radosc i nadzieje.
Odpowiedzi szukaj czasu jest tak wiele..."