No to piękna złota jesień już za nami ale w tym roku się nią nacieszyłam przynajmniej. Teraz czekamy na śnieg żeby się nim cieszyć przez tydzień potem aby był nam obojętny wkurzać się że w święta jest go stanowczo za mało a potem modlić się o wiosnę, Kocham ten spokuj umysłu chociaż z wszystkim jestem opóźniona i powinno być na wczoraj wykute...ale oj tam.
A teraz mama, hisoria i ,,Dziady'' ;/ streszczenie rzecz jasna ;p
Wiem wiem, wiem, że przesadzam, wiem. Ale chwilowo nie mam żadnego większego problemu, więc poprzesadzam sobie.
Za wczorajsza ,,chwilę'' Kiciuś :*