Teraz zaczynam traktowac fotobloga, jako miejsce, gdzie będę mógł umieścic recenzje płyt, które najbardziej cenię. Proszę o wyrozumiałośc, to przygotowanie do zawodu dziennikarza muzycznego.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Gdy frustracja wzrasta i mam chęc kogoś zamordowac gołymi rękoma, włączam 'Dopesick' i przeżywam katharsis. To brutalne, ale szczere do bólu wydawnictwo, wynurzyło się z luizjańskich bagien w 1996 roku i zmieniło moją definicję muzyki diametrialnie. Kapela z Nowego Orleanu, będąca jednym z czołowych przedstawicieli tamtejszej sceny metalowej, umieściła na tej płycie trochę ponad godzinę miażdżącej, opartej na kontrastach doomowo/hardcore punkowej (czyli innymi słowy sludge'owej) muzyki, zalanej ostrymi blues'owymi riffami granymi na maksymalnie przesterowanych gitarach i niespieszną grą perkusji, chwilami jednak gnającą niczym husaria uderzająca w Turasów pod Wiedniem. Do tego dudniący, bezlitośnie obniżony bas i fala sprzężeń atakujących uszy powoduje, że chce się w tych moczarach zanurzyc i pozwolic pożrec pluskajacym się w nich wesoło aligatorom. Dodajmy do całości jeszcze marihuanowy opar i odrobinę kwasu, czyli starą dobrą psychodelię. Piękna mieszanka, czyż nie? A wokal... to temat na osobny akapit.
Eyehategod reprezentuje wszystko co uwielbiam w muzyce. Brud, strach, narkotyczny klimat, mizantropię, rozczarowanie światem, brak poszanowania dla autorytetów i opluwanie świętości... Wokalista Mike Williams nie śpiewa. On wypruwa trzewia i swym przeszywajacym wrzaskiem przekazuje nienawiśc i negatywne emocje do wszystkich wokół. A ma do tego powody, bo przeżył w swoim życiu wiele, łącznie z uzależnieniem od heroiny, odsiadką w więzeniu i atakiem huraganu Katrina na Nowy Orlean, gdzie oglądał setki rannych ludzi, morderstwa, napady i gwałty. Sam zresztą został prawie zamordowany przez probującego obrabowac go i jego dziewczynę bandytę, dosłownie chwile po tym, jak całe miasto pogrążyło się w chaosie. Ale przejdźmy już do muzyki, bo jest o czym mówic.
Utworów jest w sumie 13, nie licząc alternatywnych wersji 'Peace Thru War (Thru Peace and War)' i 'Depress' z ich debiutu 'In the Name of Suffering'. Szczególnie wyróżniają się takie jak otwierający całośc 'My Name is God (I Hate You)', zaczynający się okrutnym wrzaskiem Williamsa i dźwiękiem tłuczonych butelek (notabene pan krzykacz rozciął sobie wtedy żyły i własną krwią napisał wraz z zespołem różne ładne hasła na ścianach studia), następnie powolnie miażdżąc słuchacza doprowadza go do hardcore'owej jazdy mniej więcej w środku utworu by znowu wrócic do powolnego niszczenia systemu. Cudo.
Kolejnym genialnym kawałkiem jest 'Methamphetamine' bezpośrednio przechodzący w 'Peace Thru War (Thru Peace and War)'. Ten pierwszy opiera się na uroczo rzęrzącej bluesowo zagranej partii gitary, natomiast ten drugi to według mnie jeden ze szczytowych momentów płyty. Bezlitosne hardcore'owe bicie ryja, w którym intensywnośc dźwięków osiąga granice normy i pozostawia słuchacza leżącego w zupie z zębów, śliny i krwi.
Jest jeszcze wspomniane 'Depress', powolne, przesiąknięte złem, wgniatające w ziemię, jednak nagle atakujące piekielnie szybkim, prawie crustowym grzaniem, po długim, ostrym sprzężeniu.
A teraz prawdziwe creme de la creme, czyli ostatni utwór z płyty, trwający ponad 16 minut 'Dopesick Jam'. Nie da sie tego opisac słowami. Zajebiście ciężka psychodela. Zbyt słabi mogą doznac urazu psychicznego.
Cóż więcej dodawac. Elitarny album dla prawdziwych pojebów, ale dający wiele satysfakcji. W końcu to właśnie Eyehategod zainspirował setki młodych ludzi na świecie do tworzenia własnych, przesiąkniętych bagiennym smrodem dźwięków. W samym USA otaczani sa swoistym kultem. Czemu wcale się nie dziwię. Polecam!
Lista utworów:
1.My Name Is God (I Hate You)
2.Dogs Holy Life
3.Masters Of Legalized Confusion
4.Dixie Whiskey
5.Ruptured Heart Theory
6.Non Conductive Negative Reasoning
7.Lack Of All Most Everything
8.Zero Nowhere
9.Methamphetamine
10.Peace Thru War (Thru Peace & War)
11.Broken Down But Not Locked Up
12.Anxiety Hangover
13.Peace Thru War (Thru Peace & War)
(Alt. Version)
14.Depress (Alt. Version)
15.Dopesick Jam
Inni użytkownicy: joaoamarbixokarolinahereloljusttoseeyourpicsania92kbanditooo123basiac2srodolologoliatusinojo
Inni zdjęcia: Świątynia wykuta w skale bluebird11:) dorcia2700;) szarooka9325:))) szarooka9325Kaczuszki..na miłą sobotę :) halinamP. wanderwarMglisty widoczek hanusiekSky and Sand pamietnikpotworaFallen Star modernmedivalTyle lat patusiax395