Wszystko gotowe.
Kroki w miarę ogarnięte.
Aktualnie staram się pakować..
Awawawwww.
Jutro do Yukei a potem jedziemy hen daleko na Balk(c)on.
3 tygodnie na uszycie jebnego stroju.
To chyba będzie mój rekord....
Mam nadzieję, że przynajmniej podczas B5 nie będzię mega gorąco..
No to ten, do zobaczenia w sobotę na balkonie.
~ maseeeeeeeeeełkooooo