Jesteś taki jak wszyscy inni ludzie. Robisz coś, bo tak trzeba. Nawet nie wiesz po co, dlaczego. Boisz się się odbiagać od zwyczajności i dlatego sądzisz, że jesteś normlany. Masz świadomość bytu. Złudzenie. Nie wiesz co to orginalność. Działasz jak robot bez uczuć, marzeń, nadzieji. Same aspiracje. Boisz się spojrzeć w oczy sobie samemu i nie przyznajesz się do tego jaki jesteś naprawde, zachowujesz pozory. Pokazujesz siebie ludziom takim jakim chciałbyś, ale nie masz odwagi być. Właśnie przez to chcesz mną pomiatać. POZDRO.