:D Jakos tak wyszlo ze tak pozno pisze ale jestem leniem i nie chcialo mi sie pisac:D Przepraszam ze bez polski liter ale jestem w kraju bez polskich liter... :p:p Zdjecie jest z ostatniegoi dnia przed wyjazdem za wielka wode...Rano Ania,Kon i Ja spotkalismy sie na placo zabaw na ugorku by isc skorzystac z dobrodziejstw parku wodnego za 2.50.Mial jeszcze byc Wentyl ale slad zaginal i dopiero dogonil nas pod realem(Geantem).PW czekali na nas Dziuba,Stachu i mal byc jeszcze Olgulina ale sie spuznila... Ehh:D W parku plywalismy i bylo bardzo fajnie;P:P:P:P na koniec Kon z Wentylem a Satchu ze Mna pojechalismy na czrnej zjezdzalni i nas nie wywalili :D:D HEHEHE ~ Pozniej kupilsmy zarcie w Mac Syfie i skonsumowalismy je w KFC...Perfidne:P:P potem poszlismy na rondo na deski a jeszcze pozniej na florianska i ja sie na 1h odlaczylem a potem dolaczylem do reszty na slicznej...Wraz z Wentylem upiekszylismy kibel ..skutkiem tego chyba straz miejska przyjechal ale nie wiem czy napewno.Wsumie byl to super dzien... wroce za jakis czas PAPAPA!!!