Ostatnio wgl nie mam czasu, chęci na pisanie notek.
A więęęc.
Piątek : warsztaty bardzo udane, ciekawe, te japońskie lunety. potem nocka też świetna, tańce, malowanie po ciele flamastrami, reggae kupa, reggae lody, Harry Potter, ciufciaa reggae, cipa, świnka , ahh.
Sobota : Rano na szybko ogarnięcie wszystkiego, msza, apel, odwołanie Święta Domu Harcerza, zbiórka , sprzątanie po nocce, dooom, spacer z Regi pegi, Simbką i Mopkiem, działka, grad, zalęgnięty myszy, świetna pułapka na myszy, powrót do domu, leniuchowanie.
Niedziela : dzień zaczęty o 13:13, obiado- śniadanie, po nie wiem co i wieczorem kościół.
Ogólnie nic mi się nie chcę.
a niedługo : słit seventeen Regi, PORE, Majówka, mwk ?
. Spadamy.
A co do wczorajszej tragedii, ludzie nie wypowiem się, bo aż żal słów na niektórych. Co dadzą te jebane a`la znicze i jakieś zdjęcia i wpisy na śledziku ? omg + gaaasz.
Miłej, spokojnej niedzieli .