Ajć, fajna kobitka :D
Mały skrót weekend'u:
- piątek - połowiniki ( było nieziemskooooooooooo) :D
- sobota - z rana WOŚP, a następnie powrót do świata żywych bo ktoś baaardzo mądry podmienił mi kieliszek na imprezie, no a co za tym idzie już każda z nas wie... ;x
- niedziela - spanie do południa, potem z rodziną, goście przyjechali, a teraz wypadałoby zajrzeć do ukochanej chemii :>
Czas leci jak szalony! Przed chwilą świętowaliśmy Nowy Rok, a za chwilę połowa stycznia *_*
Co za tym idzie? Coraz mniej czasu do mojej 8nastki! Aaaaaaaaa! :D Będzie, będzie zabawa! :)
Jutro siłka, och jak się cieszę :D Chyba zacznę chodzić codziennie, bo jednak 3 treningi w ciągu tygodnia to dla mnie za mało :>
I moja mamcia mi potowarzyszy! <3
Wiecie co? Fajnie jest zobaczyć 7 z przodu na wadze! :)
A Wy jak tam laski? Weekend zaliczony na +? :*