|| 024 ||

Hej, znowu jakoś się zapuściłam z tym blogiem. Nie wiem co powiedzieć. Dzisiaj miał być normalny dzień w szkole, ale już na pierwszej lekcji myślałam, że umrę. Bierze mnie jakaś choroba, czy coś takiego i jak tak dalej pójdzie, to z wyjazdu będą nici, a MAZURY JUŻ 20 WRZEŚNIA! Ale muszę się trzymać i nie mogę dać satysfakcji tym wszystkim, którzy mnie tam nie chcą ( o ile takie osoby są, bo nic o nich nie wiem ). Tak czy inaczej, wszystko zbiega sie na ten pieprzony 20 września i nie wiem, czy jechać do Bęsi, czy zrezygnować i spędzić sobie uroczy i zabawny wieczór z siostrą...hmm? Nie wybiegając jednak za bardzo w przyszłość. Babcia dzisiaj wróciła, serwując jakieś plotki, który ani ja, ani Moniś nie zrozumiałyśmy, więc to zostanie chyba jednak raz dwa zapomniane i puszczone mimo uszu xd

Aaaa i jednak mam już teraz super humor ;d Wczoraj obejrzałam pierwszy odcinek drugiego sezonu z rodzicami w tv i dzisiaj kolejny raz z Moniką i humor sam mi się poprawił + TRUDNE SPRAWY z Dariuszem i news Moniki, który doprowadził mnie i babcię do łez <3 Mooooojjaaaa Miśka <3 Love You So much! <3 A jak już się tak cieszymy, to mam jak na razie jedną ocenę w dzienniku...5 z NIEMCA! FUCK YEAH !

Co do mniej miłych rzeczy, matka Ady mnie dzisiaj prawie zabiła i tylko cudem uniknęłam złamania nogi ;/ Pozdro, że nawet nie przeprosiła...boję się z nią jeździć ;/

+ nie wiem dlaczego, ale kocham tą fotę!!! *,* <33