mietinha to zdjęcie, nie wiem czemu, ale kojarzy mi sie z filmem "Rrrrrrrrr" :)
ale spoko, tylko gdzie dokładnie?
Fajnie fajnie, muszę sie też wyrwac do lasu, ale raczej w koszulce..
żeby kleszczy nie kusić:)
aktod no troszkę to było km'trów... ale Izerki to taka płaszczyzna niejako... troszkę z górki troszkę pod górkę... i się idzie... a jak się idzie w dobrym towarzystwie, to i się nie dłuży...
gajdulka hahhaha;)
Pierwsze co zauważyłam to zielen:)
Bardzo Ci do twarzy w zieleni;)O znów ognicho a teraz taka susza...jak to łatwo o nieszczęście!Ale Ty masz długie te włosy ja pierdziele;)
Jeszcze Ci skóry z jelenia brakuje;)
Wracajac sie w czasie czuje sie ducha przygody:)
pozdrawiam:*