Do czego to całe gówno.
Wchodzi laska do pokoju, przed sobą widzi te same mordy, które poznała parę miesięcy temu. Zwraca uwagę na coś, gdy odpala papierosa, zaciąga się jednym buchem i nagle zaczynają się wyostrać zmysły, chyba ten szósty, bo mówią że kobiety go mają. Zwraca uwagę na kolegę, który wchodzi do siebie, siada na wygodnym obrotowym krześle i zaciąga nosem. Bierze dziwną butelkę która wygląda jak pojemnik, nagle w środku pojawia się dużo dymu. Podchodzi ktoś po to by opróżnić tą butle z cudownego dymu. Nagle ten spektakularny moment przerywa dziewczyna z zapytaniem z kosmosu, które kieruje w jej stronę, dziewczyna się nie skupia na tym jak wygląda osoba z którą wymienia zdania lecz na to jak się zachowuje, jest wesoła, ale za razem bardzo pozytywnie ruchoma. Kolejna jest roześmiana, choć parę chwil temu była tak smutna, że łzy ściekały jej po policzkach. Pewna, kolejna laska siedzi przy kompie i głowi się nad powierzonym zadaniem. Zaciąga się ostatnim buchem z papierosa i zerka na kolejnego znajomego, który patrzy się na nią serdecznym wzrokiem. Kazdy robi co innego. Każdy się inaczej zachowuje, robi coś swojego, ale jak to się dzieje że mimo tego wszyscy się dogadują tak jak najlepsi przyjaciele ?Zgasiła papierosa, gdy przyszła jej myśl o zapaleniu nastepnego. Zdała sobie sprawę że mimo tego że wszyscy się zachowują nie tak jak zwykle to ona również, bo przecież nigdy tyle nie paliła.Pierdolona paranoja ?czyżby...
ich powoli zżera to.