co zrobić kiedy coś dotychczas ważnego dla ciebie traci na swojej wastości?
przestaje być ważnym a zaczyna być rutyną?
dać sobie spokój, zrezygnować i żyć dalej z myślą 'postąpiłam dobrze..'?
czy moze użerać się dalej i myśleć 'co by było gdyby..'?
mam wątpliwości jak postąpić ..
potrzebuję jakiejś rady chyba ..
ostatnio jakaś taka melancholiczna jestem bardzo oO'