eee... no nie wiem, tak jakos szaro to i zdjecie szare. :]
wiecie... czlowiek idzie, usmiecha sie do kazdego i wszystkiego, nawet od szarego nieba, wydaje sie, ze jest szczesliwy.
a w srodku placze i tylko krzyczy, wrzeszczy, blagajac o pomoc, o jakis ratunek...
życięęęęę