Grudzień? chyba tak ...
Wymiana się skończyła. Czas odetchnąć z ulgą. Kilka spraw potoczyło się nie tak, jak trzeba. Nie mogę nabrać do tego dystansu, spojrzeć z innej perspektywy ... Nie spodziewałem się takiego obrotu spraw. Jedynie, czego aktualnie potrzebuję to spokój. Działam na resztkach energii, napędzany przez kawę i myśl, że kolejny dzień przyniesie coś nowego. Wchodzę tu bardzo rzadko, być może przez brak czasu. Pytania na PW.
Ciao.