A więc gdy wprost z mcdonald dotarliśmy tutaj drogą przy Czechówce gdzie było pełno pokrzyw
Ja po kilku bezsensownych rzeczach kopłem w kapsel efektywnie go podkręcając co sprawiło że czadowo poszybował
Bartek myśląc że też tak potrafi kopnął podobnie ale on nie wiąże butów więc zamiast kapsla poleciał mu efektywnie but.
Niestety sprawa była o tyle beznadziejna że poleciał on w pokrzywy.
Wpadliśmy na pomysł aby dać Bartkowi moją i sebastiana podkoszulkę na ręce a długie spodnie akurat miał.
Tak więc po paru ciekawych sytuacjach but się znalazł.
A pózniej było też dużo ciekawych chwil ale już nie mam czasu przecież i tak nikt tego nie czyta a żeby sprawdzić to
proszę was o umieszczeniu w komentarzu "czytam twoje głupie notki"
dziękuje i pozdrawiam
jutro nastepne
Inni zdjęcia: 2025.07.18 photographymagic... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24