Mówią że człowiek nie może się zmienić w ciągu miesiąca, że na to potrzeba lat. Teraz juz wiem że to gówno prawda. Wystarczy jedno wydarzenie i już zaczyna się myśleć inaczej, zupełnie zmienia się podejście do życia. Tak było w te wakacje. 19 lipca 2009, nie zapomnę tej daty do końca życia a wydarzenia tego dnia na zawsze wryły mi się w psychikę, zmieniając ją diametralnie. Ale trudno, przyszła szkoła, czas znowu założyć maskę i udawać kogoś kim się nie jest i już nigdy nie będzie...