a tak jakoś zebrało mnie na wspomnieniam pewnie dlatego, że tęsknie za tamtymi chwilami, za wakacjami. wszystkie dni były tak wspaniałe, że nie da się tego opisać. byliśmy zajebiście zgrani, nic nam nigdy nie psuło planów. może kiedyś te czasy powrócą :)
od środy nie chodzę do szkoły, faszeruje się lekami, pije herbate i leże w łóżku, małymi kroczkami dochodze do siebie. :)
chcę już soboteee ! <3
someday I'll be happy.