Tak leże i mysle ... może gdzieś jest lepszy świat , w którym niema problemów , wszystko wydaje się łatwiejsze i nie trzeba przejmować się tym co bedzie jutroo ....
Moze gdzies jest osoba i miejsce w którym wszystkie problemy i przykre momety przemieniaja się w dobry żart z któreko smieje się tak bardzo że aż mnie wszystko boli , i niemoge złapać oddechu ...
Może gdzieś , w małym kawałku świata jest ktoś kto odmieni moje życie na lepsze ... I która przegoni moje problemy gdzieś hen daleko , z kond nigdy nie wrucą ... I nie będa męczyc mnie i mojej podświadomości która ma wiele mysli ... Od których aż źle się robi ... Mieszcza się w niej mysli samobujcze i wiele innych ...
Moze kidys trafie do tego lepszego świata w którym bedze sie tylko śmiać , i płakąć ale z e śmiechu !
I moją podświadomość będą męczyły myśłi sle tylko te o tej jedynej osobie która odmieni moje życie na jeszcze lepsze
No dobra , już nic więcej już chyba nie wymyśle , jest dobrze jak jest ;p moja komponacja , zreszta jak wszystkie ;p w kometarzach pisać co myślicie o notce ;p