http://www.youtube.com/watch?v=eLYS03DeyCA :)<3
Zrywam się z łóżka w połowie krzyku, ale duszę go gdzieś w środku. Jestem spocona, a łzy ciurkiem płyną mi po policzkach. Ciągle to widzę.
Ten sen.. był tak realny...
Dokładnie taki sam jak przedtem. Nie chcę w to wierzyć!
Jest nowy dzień, ale poza tym nic się nie zmieniło. Nawet muzyka wciąż ta sama. Znowu w głowie pobrzmiewa melodia, którą na pewno znam, lecz której nie kojarzę.
Spuszczam nogi z łóżka i przecieram oczy. Owszem, miewałam już złe sny. I to dość często, ale zwykle, tak jak u milionów ludzi ...że wyszłam nago na ulicę... albo nie zdałam egzaminu.
Ciągle się o tym czyta i słyszy.
Ten sen jest inny. Mój prywatny koszmar. Przebudziło, zaczepiło o jawę.