lubię takie spontaniczne, wspólne noce 

wydawałoby się, że istenieje jakiś limit na czułości, ale patrząc na nas mam wrażenie, że kompletnie nie. i dobrze mi z tym, bardzo. zawsze potrzebowałam takiej troski, opieki i własnie uczucia, więc wszystkim tym, którzy twierdzą, że jesteśmy za słodcy oznajmiam, że tak będzie zawsze i zróbcie z tym co chcecie ;) 

podziwiam się za motywację w ten weekend do nauki, serio! zrobiłam wszystko + jeszcze gratis. taka pilna studentka, hoho.

kochanie.. przyzwyczaiłam się do czasów, kiedy codziennie jeździlismy razem do szkoły i z niej wracalismy, kiedy widziałam Cię po 12 h dziennie kilka razy w tygodniu. ciężko teraz przeskoczyć na tryb "weekendowy", ale pięknie sobie z tym radzimy nie muszę tutaj pisać tego wszystkiego, co do Ciebie czuję, nawet nie wiem jakich mam już słów dobierać, bo to nawet troszkę tego nie oddaje, cały czas mam wrażenie, że źle o tym mówię. ale tu nie chodzi o mówienie, tylko o okazywanie, więc standardowo 35 raz dziś (albo 350?) - kocham Cię!  

i wiesz.. dzięki Tobie jestem najszczęśliwsza na świecie, dziękuję

przeżyć ten tydzień, a w weekend shopping i alkoholing z moimi f3! :*