pozdro z ciepłego łóżka!
już dawno nie wstawałam o 4 rano.. no ale czuje, ze sie opłaciło. to najważniejsze.
nie wiem jak ja przeżyłam te 2 dni i jak mam przeżyć kolejne 4.. nie mam na siebie pomysłu, ospałość, brak motywacji. halo, moja motywacjo jesteś mi tu potrzebna! jak zawsze z resztą. coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że moje studia to żart, ale ludzie jakoś je kończą.. naprawdę czuję przemeczenie w każdym centymetrze mojego ciała. do tego Coben mi się skończył. i są kolokwia, a nie ma słonka. jak żyć?
taka obojętnośc mnie przeraża. to zdystansowanie. te myśli, w których wrzeszczę i klnę na wszystko, ta chęć przełożenia tego na kogoś innego. to takie nieludzkie. satysfakcjonujące? wcale a wcale. odbiegając - patrzę sobie na Twoje zdjęcie i myślę, że stało się cos niedobrego, stało się coś co nazwałabym 'nie Twoim'. widzieć znajomą, bliską twarz i nie rozpoznawac w niej nic pozytywnego. nic, co przywodzi dobre i miłe wspomnienia. fatalne, dobijające..
czasem mam wrażenie, że gdyby mnie nei było, to nic by się nie stało, taka niezauważona kropka.
zwyczajnie mi przykro i wyrzucam to tu i tylko tu, nigdzie więcej tego nie powtórzę.
no,a teraz chwila relaksu i spadam liczyć głosy! komisja 118 taka super,wow!
(pan to nauczyciel, a to dwie gimnazjalistki?)
16 MARCA 2018
19 SIERPNIA 2017
29 LIPCA 2017
27 KWIETNIA 2017
10 MARCA 2017
8 LUTEGO 2017
26 STYCZNIA 2017
20 PAŹDZIERNIKA 2016
Wszystkie wpisy