Tak lekki jak słowika śpiew,
Tak ciepły jak, jak pustynny deszcz
Umiały być tylko słowa twe.
Tuliły mnie w ramionach snu,
Chroniły przed każdy brakiem tchu,
Myślałam, że tak już pozostanie
Już ponad rok, jak nie ma cię,
Niewdzięczny los zmienia życia bieg,
Tak trudno jest zacząć nowy dzień.
Zatrzymam cię w pamięci mej,
Chcę poczuć jak, jak przytulam cię,
Chcę wierzyć, że nic nie stało się.
Pierwszy taki jakiś oBrazek :D:):[mruga]
Na zacheęte :p
Tak jakos hmm.... KlimaTycZnie :D :[tanczy]
KOMENTOWAC :);)