Hela i Carlos luty 2014
Dzisiaj rano do stajni na umówione zdjęcia.Obudziłam się i pierwsze co to uśmiechnęłam się,ponieważ
za oknem świetna pogoda.Oczywiście o 9.00 nie było tak przyjemnie jak o 12.00 ale jakoś daliśmy radę :)
Pierwszy raz nie zamarzły mi ani ręce,ani stopy.Najpierw zdjęcia potem trening pary wyżej. Jestem w szoku,
bo nawet na hali wyszły pierwszy raz w miarę dobre zdjęcia. Widać całego konia przynajmniej xDD