Dzisiejszy dzień był..... chujowy i też super.
Dostałam 3 z gegry (a zombiee mieli porwać Halnke i zajebać mapę!).
5 z niemieckiego była jednak darem z nieba. :D
W przypływie złości napisałam...piosenkę :D
A oto ona :D
"To nie jest szkoła,lecz obóz koncentracyjny.
Czujemy się w niej nieswojo,kto jest temu winien?
Wciąż zakazy i rozkazy-ostry rygor jak w Alcatraz.
Przyjdź -i zobacz.gwarantuję,jak skrzywdzony sie poczujesz.
To są 4 słowa,kazdy je potwierdzi,że to nie jest szkoła,bo w niej szambem śmierdzi
Lepiej stąd spie**alaj-uciekaj do windy.
Jak cię nie przyłapią w ryj dostanie inny.
To nie jest żart-lecz cholerna rutyna.
Pubudka 6:30 -każdy dzień sie tak zaczyna.
Przeciez nie możesz się spóźnić-11 przykazanie.
SzkołA stoi otworem,by dać tobie ostre lanie.
W drzwiach czychają oschłe muły-kochani nauczyciele.
Oni chuj o życiu wiedzą-tylko gęgać chcą w cholerę.
To są 4 słowa,kazdy je potwierdzi,że to nie jest szkoła,bo w niej szambem śmierdzi.
Lepiej stąd spie**alaj-uciekaj do windy.
Jak cię nie przyłapią w ryj dostanie inny."
By: L.Grass :D
ko(R)NIEC!